Sforzaki

Forum sojuszu SFORA uni 15


#1 2008-02-23 20:26:13

OSIRIS

Sforzak

Zarejestrowany: 2008-02-22
Posty: 250
Punktów :   

Dowcipy

Przyszedlem Wam troche pospamować a i coś wrzuce co może i Was rozbawi

"Perełki z "Familiady"


> Podaj rodzaj farby.
> - Czerwona!
> Wobec braku takowej odpowiedzi na tablicy Strasburger pyta kolejnego
> zawodnika:
> -Podaj rodzaj farby.
> -Zielona!
>
>
> Sport, w którym biorą udział zwierzęta.
> Odp.
> - Walka jeleni na rykowisku...
>
> Były premier. Odp.
> - Rakowiecki
>
>
> - Podaj rodzaj potwora.
> - Kangur!
>
> - Więcej niż jedno zwierze, to...?
> - Owca. - źle. Pytanie przechodzi na druga rodzinę. Więcej niż jedno
> zwierze, to...?
> - Lama?
>
> - Co robią koty?
> - Skakają
>
> Pytanie: Dokąd rodzice nie zabierają ze sobą dzieci?
> Odp.: Do agencji towarzyskiej.
>
>
> Pytanie:
> Jaka może byc bańka?
> Odp. 1: Mydlana (braaaaawo)
> Odp. 2: Bańka na mleko (braaaaawo)
> Odp. 3: Bańka wstańka, taka zabawka.
>
> - Miasto na F?
> - yyyyyyy.... FLORYDA!
>
> - Nazwa przylądka?
> - Przylądek Zdrój.
>
> - Rodzaj kiełbasy?
> - Szynka!
>
> Pytanie:
> - Wymień zwierzę w paski...
> Odpowiedź:
> - Biedronka!
>
> Pytanie: Na czym można siedzieć?(Odpow iedzi na tablicy: na kanapie, na
> krześle)
> Głowa rodziny: na FORSIE
>
> - Owoc z pestką?
> - Truskawka!
>
>
> - Biblijna para?
> - Zeus i Hera!

"Jeden z dziesięciu"


> Tadeusz Sznuk: Ile nóg ma salamandra ?
> Zawodniczka: Trzy
> T.Sz.: To chyba kulawa...
>
> - Prosze podać wzór na pole prostokąta...
> - a kwadrat + b kwadrat. - O Boże powiedziałam wzór na obwód
> - Niestety Pani wzór na obwód również jest nieprawidłowy..
>
> - Jaką część ciała odciął sobie Vincent van Gogh?
> - yyy...yyy... włosy?!
>
> Pytanie: - Głowni bohaterowie "Nocy i dni"
> Odpowiedź: - Jan i Bogumił
> Sznuk: - To byłoby takie nowoczesne małżenstwo...
>
> Pytanie: - Jak sie nazywa szpital wojskowy?
> Odpowiedź: - Latryna.
>
> Pytanie (kategoria powiedzenia i przysłowia):
> Prosze dokonczyć. - Goły jak Świety...?
> Odpowiedź: - Mikołaj...
>
> - Jak nazywa sie mężczyzna którego żona wyjechała na wakacje?
> [odp: słomiany wdowiec]
> Odpowiedź jednego z graczy: - Rogacz
>
> - Jaki narząd umożliwia rybom oddychanie pod wodą ?
> - Syfon.
>
> - Ile par oczu ma mucha?
> - 100 milionów
>
> - Jak sie nazywał chłopiec z bajki o królowej Śniegu
> - yyy... bede strzelał ... Pinokio
>
> - Ile w jezyku polskim rozróżniamy przypadków w liczbie pojedynczej, a
> ile w liczbie mnogiej?
> - Tyle samo

> Sznuk: Znajduje sie w spodniach i na świadectwie?
> Zawodniczka: PAŁA!
> Sznuk: Hmm...to też, ale chodziło nam o pasek"

Wyobrażam sobie tą kobiete, kóra z pełna powaga mówi: "Pała!"
hahahahaha


A tu juz tak swobodniej...


Żona przyjezdza do domu i widzi szczęśliwego męza
-Kochanie co się stało?
-Wygrałem 6 w totka
-Ooo, super, to co pakujemy się i jedziemy na wakacje?
-Nie, ty wypierdalasz


Co zrobić jak się zobaczy epileptyka w wannie?
- Wrzucić pranie i proszek.


Co zrobić, by twoja dziewczyna krzyczała, gdy uprawiasz seks?
-zadzwoń do niej


po czym poznac, ze warzywo sie ugotowalo?
-wozek inwalidzki wyplynal na powierzchnie


Do apteki wszedł mężczyzna I poprosił o możliwość rozmowy z aptekarzem mężczyzną. Kobieta w okienku:
- Proszę pana, nie zatrudniamy ani jednego mężczyzny. Właścicielką apteki jest moja siostra, ja natomiast jestem farmaceutką, w czym mogłabym pomóc?
- Proszę pani, mam jednak taką sprawę, ze wolałbym porozmawiać z mężczyzną...
- Proszę pana, jestem dyplomowaną farmaceutką I zapewniam pana, że podejdę do sprawy absolutnie profesjonalnie, dyskretnie i bezosobowo...
- Proszę pani, bardzo ciężko MI o tym mówić, naprawdę wolałbym z mężczyzną... Mam wielki kłopot, ponieważ mam permanentną erekcję. Co pani mogłaby MI dać?
- Mmm... proszę poczekać chwilkę, muszę zapytać mojej siostry.
Po kilku minutach wróciła:
- Proszę pana, naradziłyśmy się z siostrą i wszystko, co możemy
Panu dać to 1/3 udziałów w aptece, służbowy samochód i 5000 miesięcznej pensji...


Smerfetka zwraca się do Papy Smerfa:
-Papo Smerfie , jestem dorosła i mam wielkie pragnienie żeby mnie ktoś mocno zerżnął, najlepiej cała wioska !
-No dobra, zaraz zbiorę wszystkich ...
Cała wioska smerfów ustawiła się w kolejce do domku Smerfetki żeby jej dogodzić, a wszystko nadzorował Papa smerf, aby nikt się nie wtryniał po za kolejkę. Po jakimś czasie uwagę Papy smerfa przykuło dziwne odgłosy w krzakach, podchodzi zagląda a tam Maruda wali konia i mówi :
-Jak ja nie cieeerpię czekać !!!


Przychodzi facet do pracy pobity, podrapany itd. Kumpel go pyta:
- Kto ci to zrobił ?
- Żona...
- Żona? Za co !?
- Powiedziałem do niej "ty".
- I za to cię pobiła? A jak dokładnie powiedziałeś ?
- Ona mówi do mnie "już się nie kochaliśmy ze dwa lata..."
A ja do niej:
- Chyba ty...


Synek przybiega do taty z drugiego pokoju:
-tato,tato mamy w domu małże
- synku skad ci to przyszło do głowy ,nie mamy zadnej małży
-tato ale na prawde mamy małze
-nie kłam nie mamy zadnej małży!!!!!!!!
-ale ja nie kłamie, mamy małże ,jest w drugim pokoju
na to zdziwiony tata:
-no to chodźmy tam i pokaż mi te małże ale jak kłamiesz dostaniesz kare!
poszli do drugiego pokoju ,a tam na fotelu śpi babcia-straruszka,halka jej sie podwineła i wystawał kawałek pomarszczonej kuciapy:
-tato patrz MAŁŻA!!! (pokazuje synek na kuciape babci)
zawstydzony tata mówi:
-synku no widzisz to nie jest małża ,tylko cipka twojej babci
- TAK ???!!!!A SMAKUJE JAK MAŁŻA!!


Wraca mąż do domu, otwiera drzwi a tam jego żona na klęczka, wypiętym tyłkiem szoruje podłoge. Ten niewiele myśląc, ściąga spodnie i bierze ją od tyłu.
Żona się odwraca i mówi:
- A ty to jesteś tak samo popierdolony jak chłopaki u mnie w pracy.


Do żołnierza pilnującego wejscia do kancelarii premiera podchodzi staruszek i prosi:
- Panie oficerze, ja tak bardzo chciałbym się widzieć z premierem Kaczyńskim...
- Prosze pana - tłumaczy wojak. - Jarosław Kaczynski nie jest juz premierem.
- no tak. dziekuję - mówi staruszek i odchodzi. nastepnego dnia sytuacja sie powtarza
- Panie oficerze, ja tak bardzo chciałbym sie widziec z premierem Kaczyńskim...
- prosze pana. pytał pan juz wczoraj. a ja panu odpowiedziałem ze ze pan Kaczynski nie jest juz premierem...
Staruszek znów dziekuje i odchodzi. i tak przez kilka dni. W koncu po kolejnym pytaniu zołnierz nie wytrzymuje:
- przychodzi pan tu od tygodnia i za kazdym razem tłumacze panu ze pan Jarosław Kaczynski nie jest juz premierem.
- wiem panie oficerze - usmiecha sie staruszek - ale ja tego poprostu uwielbiam słuchać.
Zołnierz salutuje, usmiecha się i mówi: - Zatem do zobaczenia jutro !

A zatem do zobaczenia następnym razem


edyta: literówki

Ostatnio edytowany przez OSIRIS (2008-02-23 20:29:39)


http://img176.imageshack.us/img176/615/bko8vw7.jpg

Offline

 

#2 2008-03-09 01:55:43

lordbyrad

Administrator

status 5292094
8303018
Call me!
Skąd: Lublin
Zarejestrowany: 2008-02-06
Posty: 413
Punktów :   

Re: Dowcipy

Nio to i ja się troszeczkę dorzucę:

Jeszcze dziś wiele osób pisze ręcznie cyfrę 7 z pozioma kreską w połowie wysokości. Kreska ta zaniknęła w większości stylów pisma maszynowego i komputerowego. Ale czy wiecie, dlaczego ta kreska przetrwała do naszych czasów? Trzeba powrócić do czasów biblijnych, kiedy to Mojżesz wspiął się na górę Synaj.

Gdy zostało mu podyktowane 10 przykazań, zszedł do swego ludu i zaczął odczytywać im donośnym głosem każde przykazanie.

Gdy doszedł do siódmego odczytał: "Nie będziesz cudzołożył", na co z tłumu odezwały się liczne glosy:
"Skreśl siódemkę, skreśl siódemkę!!!!!"'

Offline

 

#3 2008-06-18 01:38:25

lordbyrad

Administrator

status 5292094
8303018
Call me!
Skąd: Lublin
Zarejestrowany: 2008-02-06
Posty: 413
Punktów :   

Re: Dowcipy

To po prostu trzeba uwiecznić, a i temat chyba wręcz idealny :

06-17 23:14:21 napisał:

Gracz Lord ByRad informuje cię, że :
Czyżby ci osi nie pasowało coś w roli szambonurka ??

06-17 23:29:23 napisał:

Gracz OSIRIS informuje cię, że :
No trochę Byradku - małe zarobki, sporo czasu zajmuje a nic z tego nie masz No satysfakcje i kontakt z szerszym gronem ludzi - a to już coś.

Offline

 

#4 2008-06-18 12:58:16

OSIRIS

Sforzak

Zarejestrowany: 2008-02-22
Posty: 250
Punktów :   

Re: Dowcipy

Powinny byc jeszcze 3 posty wczesniej - Tommy'ego, Twój i moj

Gracz Tommy informuje cię, że :
W ogole dzisiaj przypomnialem sobie ze dnia 15,06,2008 ok godziny 21 minely mi 3 lata jak siedze w tej grze

Gracz Lord ByRad informuje cię, że :
Nio to gratulacje trzeciej rocznicy. Ja nawet nie pamiętam dokładnie kiedy dokładnie zacząłem, ale było to jakoś w okolicach połowy maja - zaraz po maturze.

Gracz OSIRIS informuje cię, że :
No nie ma sie czym szczycic, ze sie siedzi w tym gównie juz 3 lata Mi miną 16 sierpnia


http://img176.imageshack.us/img176/615/bko8vw7.jpg

Offline

 

#5 2008-07-23 01:53:35

Seweryn222

Sforzak

Zarejestrowany: 2008-02-06
Posty: 121
Punktów :   

Re: Dowcipy

Dwóch facetów. Wieloletni przyjaciele od dzieciństwa. Jednak jeden z nich niestety jest częściowo sparaliżowany, potrzebuje trochę pomocy w codziennym życiu. Pewnego dnia siedzą u niego na werandzie, sparaliżowany mówi:
• Wiesz, co, mam pytanie - czy naprawdę jesteś moim przyjacielem?
• No jasne stary, znamy się od dziecka, wiesz, ze zrobiłbym dla ciebie wszystko!
• Wiem, mój przyjacielu, wiem. Miałbym wiec do ciebie małą prośbę czy przyniósłbyś mi z piętra skarpetki? Robi się trochę chłodno, a jak wiesz, janie jestem w stanie tego zrobić.
• Stary, w ogóle nie ma o czym mówić. Skoczyłbym dla ciebie w ogień.
• Dziękuje ci mój przyjacielu.
Facet idzie na piętro, otwiera drzwi do pokoju, wchodzi i staje oniemiały. Przed oczami rozpościera mu się cudowny widok - dwie córki jego przyjaciela, młode, piękne jak marzenie, ubrane jedynie w bieliznę. Facet nie może oderwać wzroku, targają nim wyrzuty sumienia - w końcu to córki jego najlepszego przyjaciela, jednak w końcu poddaje się instynktom i mówi:
• Wasz ojciec przysłał mnie, żebym się z wami przespał.
• Niemożliwe! - mówi jedna.
• Nieprawdopodobne! - mówi druga.
• No cóż, jeśli mi nie wierzycie, zaraz wam udowodnię.
Facet podchodzi do okna, otwiera je i krzyczy...
• Obie?
• Tak, tak, obie! Dzięki, stary.





Stoi krowa nad brzegiem rzeki i pali trawkę. Przymulona, wzrok mętny. Podpływa do niej młody bóbr i pyta:
- Ty, krowa - co Ci tak dobrze?
Krowa na to:
- A, palę sobie trawkę.
Bóbr:
- A co to jest?
Krowa:
- Nie wiesz? Aaaa, młody jesteś. Weź tu skręta, zaciągnij się porządnie, zanurkuj sobie, popłyń do swego żeremia, wróć, wypuść dym i zobaczysz, jakie to przyjemne.
Jak postanowili, tak zrobili. Boberek zaciągnął się, zanurkował, ale że pierwszy raz, więc od razu pod wodą zaczęło go brać. Wynurzył się więc i położył na brzegu. W tym momencie podpłynął do niego hipopotam i zapytał, co mu tak dobrze. Bóbr opowiedział o krowie, która stoi nad brzegiem i daje pociągnąć trawkę. Hipopotam zanurkował więc, podpłynął do krowy, wynurzył się przed nią i powiedział:
- Cześć!
Na to krowa, krztusząc się dymem, krzyknęła:
- Bóbr! K_rwa!!! Wypuść powietrze!


Dzwoni facet do agencji towarzyskiej.
- chciałbym kobietę 180 cm wzrostu i 40 kg wagi
- to będzie dużo kosztować
- mam pieniądze
Następnego dnia do domu faceta przychodzi wysoka, chuda dziewczyna.
- niech pani wejdzie do pokoju, rozbierze się i przyjmie taką pozycję na czworaka
Panienka tak zrobiła, a facet woła do swojego wilczura:
- Bobik patrz! Tak będziesz wyglądał jak nie będziesz żarł


W klasie pierwszej, prowadzonej przez bardzo seksowną i młodziutką nauczycielkę, w ostatniej ławce, tuż za Jasiem, zasiadł jaśnie pan dyrektor szkoły. Postanowił przeprowadzić wizytację na lekcji "najświeższej" w szkole nauczycielki. Pani, bardzo przejęta, odwróciła do klasy swe apetyczne, opięte krótką spódniczką pośladki, pisząc na tablicy:
- "Ala ma kota." Nawrót i pytanie do klasy: - co ja napisałam?
Martwota i przerażenie... Jedynie Jaś wyrywa się jak szalony.
No...., no..., Jasiu? Pani, z ogromnym wahaniem, dobrze już
znając wyskoki tego łobuziaka, wezwała go do odpowiedzi.
- Ale ma dupę! - mówi Jaś
- Pała! - wybuchła pani, czerwona na twarzy z oburzenia.
Jasio też wściekły, siadając zwrócił się do tyłu, do dyrektora:
- Jak nie umiesz czytać, to nie podpowiadaj.


wracam do formy

Offline

 

#6 2008-07-27 16:01:17

shinu

Sforzak

7904753
Zarejestrowany: 2008-02-26
Posty: 132
Punktów :   

Re: Dowcipy

Przyszedł Jasio ze szkoły i mówi do taty:
- Dostałem piątkę i w mordę
- Za co dostałeś piątkę?
- Bo pani zapytała mnie ile jest 7x6, a ja jej powiedziałem, że to jest 42.
- No a za co w mordę?
- Bo pani zapytała mnie ile jest 6x7.
Tu zdziwiony ojciec:
- No przecież to jeden chuj
- No też tak jej powiedziałem.

Wchodzi Jasio na lekcję rzuca tornister, kładzie nogi na ławkę i krzyczy :
- SIEEEEMA!!!
widząc to zszokowana nauczycielka mówi do Jasia:
- Jasiu natychmiast podnieś ten tornister wyjdź z klasy i wejdź jeszcze raz tym razem tak grzecznie jak twój ojciec kiedy wraca z pracy. Natychmiast.
Jasiu ze spuszczoną głową podnosi tornister i wychodzi z klasy. Po chwili drzwi pod wpływem mocnego kopnięcia otwierają się z hukiem. Do sali wskakuje Jasio i krzyczy:
- HAAA KURWA!! Nie spodziewałaś się mnie tak wcześnie!!

W pierwszej klasie szkoły podstawowej podczas lekcji biologii pani pyta dzieci:
- Jakie dźwięki wydaje krowa?
Małgosia podnosi rękę: MUUU proszę pani.
- Bardzo dobrze Gosiu. A jaki odgłos wydają koty?
Grześ podnosi rękę: MIAŁ proszę pani.
- Bardzo dobrze Grzesiu. Bardzo dobrze. A jaki dźwięk wydają psy?
Jasio podnosi rękę: Na ziemię skurwysynu ręce na głowę i szeroko nogi!

Przedszkole. Jasio zaczyna zwalać na podłogę wszystkie zabawki z półek. Pani go pyta:
- Co robisz Jasiu?
- Bawię się.
- W co?
- W kurwa mać gdzie są klucze do samochodu.

Jedzie Jasiu chodnikiem i mówi:
- Lowelku stój.
później
- Lowelku jedź
Zatrzymuje się na przejściu, wtedy jakaś baba słyszy jego wadę wymowy.
- Taki duży chłopczyk i nie umie wypowiedzieć "R"
- Spierdalaj stara kurwo, a ty lowelku jedź.

Pani w szkole pyta dzieci o ich zwierzątka. Podchodzi do Jasia:
- Jasiu a ty masz może pieska?
- Mieliśmy kiedyś pieska proszę pani, ale go zabiliśmy, bo ja mięsa nie jadłem, ojciec nie jadł i matka też nie, a dla jednego psa nie będziemy kupować.
- Jezu Jasiu to straszne, a kotka nie masz?
- Mieliśmy też kotka, ale go zabiliśmy bo ja mleka nie piłem, ojciec i matka też nie , a dla jednego kota nie będziemy kupować.
- Jasiu co ty mówisz przyjdź jutro z mamą
- Miałem kiedyś mamę, ale się jej z tatą pozbyliśmy, no bo ja jeszcze nie bzykam, a tata już nie może, dla sąsiada nie będziemy trzymać.

Offline

 

#7 2008-07-30 10:47:52

De Mar

Sforzak

Zarejestrowany: 2008-02-16
Posty: 94
Punktów :   

Re: Dowcipy

To ja tez cos wkleje:

Ruski mafioso wybrał się na ryby i jak to ruski mafioso miał, ze dwa złote łańcuchy (po pół kilo każdy) na szyi, na każdym palcu złoty sygnet, a w kieszeni gruby rulon dolarów - oczywiście same setki.
Wziął ze sobą trzy flaszki. Zimno było więc obrócił je po kolei.
Oczywiście upił się i usnął. Budzi się, a tu nie ma łańcuchów,
sygnetów, ani dolarów. Zadzwonił z komórki po swoich ludzi i nie minęło pół godziny, a podjechały cztery czarne mercedesy, w każdym po pięciu ludzi, wszyscy z kałachami. twierdzili, że to najprawdopodobniej ktoś z okolicznej wsi obrobił szefa. Wpadają do wsi i pytają o sołtysa.
Ktoś z miejscowych wskazał dom pośrodku wsi. Wpadają do sołtysa, a tam na ganek wychodzi facio w kufajce, na szyi ma dwa złote łańcuchy, na każdym palcu sygnet, a z kieszeni kufajki wystaje mu rulon 100 dolarówek.
Przeładowali broń i pytają skąd to wszystko ma. Sołtys mówi: - No nie uwierzycie chłopaki. Idę sobie przez las z psem na spacerze, a tu nad brzegiem jeziora leży jakiś facet, w trupa pijany i ma to wszystko przy sobie. No to go obrobiłem. Na koniec ściągnąłem mu gacie, zerżnąłem w dupsko i poszedłem do domu. Chłopaki patrzą pytającym wzrokiem na szefa. Szef podchodzi do sołtysa, przygląda się chwilę błyskotkom i mówi:- E, to nie moje...

Offline

 

#8 2008-08-09 23:53:15

OSIRIS

Sforzak

Zarejestrowany: 2008-02-22
Posty: 250
Punktów :   

Re: Dowcipy

Mam 2 takie zjebane Ale ja preferuje krótkie żarty.


Jasiu - nie bujaj dziadka
Jasiu - nie bujaj dziadka!!
Jasiu - no nie bujaj rzesz tego dziadka
Nie po to się wieszał, żebyś go teraz bujał.


Jasiu - nie obgryzaj babci paznokci
Jasiu - nie obgryzaj babci paznokci
No jasiu, przestań obgryzać babci te paznokcie, bo zamkniemy trumnę.


http://img176.imageshack.us/img176/615/bko8vw7.jpg

Offline

 

#9 2008-09-02 13:08:52

Salival

Sforzak

Zarejestrowany: 2008-02-28
Posty: 303
Punktów :   

Re: Dowcipy

Dowcip z zycia wziety:

Pytam sie siostry mojej dziewczyny, ktora sama o sobie mowi, ze zawsze dobra byla z chemii:
- Kto to jest Maria Curie-Sklodowska?
- Skladowska? Nie wiem, nigdy nie bylam dobra z polskiego...

Dodam, ze dziewczyna nie wie, ze Szekspir byl Anglikiem, nie wie, ze Krakow (a tym bardziej Gniezno) to wczesniejsze stolice Polski, a jak sie pytam jaki jest wzor dwutlenku wegla to robi duze oczy (dobra z chemii my ass).

Jak ja nie lubie glupoty!!


My top weekly artists:
http://imagegen.last.fm/RecordArmMonochrome/artists/Salivall.gif

Offline

 

#10 2009-01-09 19:30:13

lordbyrad

Administrator

status 5292094
8303018
Call me!
Skąd: Lublin
Zarejestrowany: 2008-02-06
Posty: 413
Punktów :   

Re: Dowcipy

Był sobie kiedyś człowiek, który już w bardzo wczesnej młodości marzył, by zostać "wielkim" pisarzem.
Gdy spytano go, co dla niego oznacza "wielki" odpowiedział:
- Chciałbym pisać teksty, które cały świat będzie czytał, teksty, na które ludzie będą reagować czysto emocjonalnie, które będą doprowadzać ich do łez, bólu, gniewu, krzyku i desperacji!
Człowiek ten zrealizował swoje dziecięce marzenie.
Obecnie pracuje w Microsoft i pisze komunikaty o błędach.

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.fajnagrupa1.pun.pl www.animili.pun.pl www.pokeworldgame.pun.pl www.seniorzywg.pun.pl www.kutnowskagruparajdowa.pun.pl