Przyszedlem Wam troche pospamować a i coś wrzuce co może i Was rozbawi :P
"Perełki z "Familiady"
> Podaj rodzaj farby. > - Czerwona! > Wobec braku takowej odpowiedzi na tablicy Strasburger pyta kolejnego > zawodnika: > -Podaj rodzaj farby. > -Zielona! > > > Sport, w którym biorą udział zwierzęta. > Odp. > - Walka jeleni na rykowisku... > > Były premier. Odp. > - Rakowiecki > > > - Podaj rodzaj potwora. > - Kangur! > > - Więcej niż jedno zwierze, to...? > - Owca. - źle. Pytanie przechodzi na druga rodzinę. Więcej niż jedno > zwierze, to...? > - Lama? > > - Co robią koty? > - Skakają > > Pytanie: Dokąd rodzice nie zabierają ze sobą dzieci? > Odp.: Do agencji towarzyskiej. > > > Pytanie: > Jaka może byc bańka? > Odp. 1: Mydlana (braaaaawo) > Odp. 2: Bańka na mleko (braaaaawo) > Odp. 3: Bańka wstańka, taka zabawka. > > - Miasto na F? > - yyyyyyy.... FLORYDA! > > - Nazwa przylądka? > - Przylądek Zdrój. > > - Rodzaj kiełbasy? > - Szynka! > > Pytanie: > - Wymień zwierzę w paski... > Odpowiedź: > - Biedronka! > > Pytanie: Na czym można siedzieć?(Odpow iedzi na tablicy: na kanapie, na > krześle) > Głowa rodziny: na FORSIE > > - Owoc z pestką? > - Truskawka! > > > - Biblijna para? > - Zeus i Hera!
"Jeden z dziesięciu"
> Tadeusz Sznuk: Ile nóg ma salamandra ? > Zawodniczka: Trzy > T.Sz.: To chyba kulawa... > > - Prosze podać wzór na pole prostokąta... > - a kwadrat + b kwadrat. - O Boże powiedziałam wzór na obwód > - Niestety Pani wzór na obwód również jest nieprawidłowy.. > > - Jaką część ciała odciął sobie Vincent van Gogh? > - yyy...yyy... włosy?! > > Pytanie: - Głowni bohaterowie "Nocy i dni" > Odpowiedź: - Jan i Bogumił > Sznuk: - To byłoby takie nowoczesne małżenstwo... > > Pytanie: - Jak sie nazywa szpital wojskowy? > Odpowiedź: - Latryna. > > Pytanie (kategoria powiedzenia i przysłowia): > Prosze dokonczyć. - Goły jak Świety...? > Odpowiedź: - Mikołaj... > > - Jak nazywa sie mężczyzna którego żona wyjechała na wakacje? > [odp: słomiany wdowiec] > Odpowiedź jednego z graczy: - Rogacz > > - Jaki narząd umożliwia rybom oddychanie pod wodą ? > - Syfon. > > - Ile par oczu ma mucha? > - 100 milionów > > - Jak sie nazywał chłopiec z bajki o królowej Śniegu > - yyy... bede strzelał ... Pinokio > > - Ile w jezyku polskim rozróżniamy przypadków w liczbie pojedynczej, a > ile w liczbie mnogiej? > - Tyle samo
> Sznuk: Znajduje sie w spodniach i na świadectwie? > Zawodniczka: PAŁA! > Sznuk: Hmm...to też, ale chodziło nam o pasek"
Wyobrażam sobie tą kobiete, kóra z pełna powaga mówi: "Pała!" hahahahaha :D:D:D
A tu juz tak swobodniej...
Żona przyjezdza do domu i widzi szczęśliwego męza -Kochanie co się stało? -Wygrałem 6 w totka -Ooo, super, to co pakujemy się i jedziemy na wakacje? -Nie, ty wypierdalasz
Co zrobić jak się zobaczy epileptyka w wannie? - Wrzucić pranie i proszek.
Co zrobić, by twoja dziewczyna krzyczała, gdy uprawiasz seks? -zadzwoń do niej
po czym poznac, ze warzywo sie ugotowalo? -wozek inwalidzki wyplynal na powierzchnie
Do apteki wszedł mężczyzna I poprosił o możliwość rozmowy z aptekarzem mężczyzną. Kobieta w okienku: - Proszę pana, nie zatrudniamy ani jednego mężczyzny. Właścicielką apteki jest moja siostra, ja natomiast jestem farmaceutką, w czym mogłabym pomóc? - Proszę pani, mam jednak taką sprawę, ze wolałbym porozmawiać z mężczyzną... - Proszę pana, jestem dyplomowaną farmaceutką I zapewniam pana, że podejdę do sprawy absolutnie profesjonalnie, dyskretnie i bezosobowo... - Proszę pani, bardzo ciężko MI o tym mówić, naprawdę wolałbym z mężczyzną... Mam wielki kłopot, ponieważ mam permanentną erekcję. Co pani mogłaby MI dać? - Mmm... proszę poczekać chwilkę, muszę zapytać mojej siostry. Po kilku minutach wróciła: - Proszę pana, naradziłyśmy się z siostrą i wszystko, co możemy Panu dać to 1/3 udziałów w aptece, służbowy samochód i 5000 miesięcznej pensji...
Smerfetka zwraca się do Papy Smerfa: -Papo Smerfie , jestem dorosła i mam wielkie pragnienie żeby mnie ktoś mocno zerżnął, najlepiej cała wioska ! -No dobra, zaraz zbiorę wszystkich ... Cała wioska smerfów ustawiła się w kolejce do domku Smerfetki żeby jej dogodzić, a wszystko nadzorował Papa smerf, aby nikt się nie wtryniał po za kolejkę. Po jakimś czasie uwagę Papy smerfa przykuło dziwne odgłosy w krzakach, podchodzi zagląda a tam Maruda wali konia i mówi : -Jak ja nie cieeerpię czekać !!!
Przychodzi facet do pracy pobity, podrapany itd. Kumpel go pyta: - Kto ci to zrobił ? - Żona... - Żona? Za co !? - Powiedziałem do niej "ty". - I za to cię pobiła? A jak dokładnie powiedziałeś ? - Ona mówi do mnie "już się nie kochaliśmy ze dwa lata..." A ja do niej: - Chyba ty...
Synek przybiega do taty z drugiego pokoju: -tato,tato mamy w domu małże - synku skad ci to przyszło do głowy ,nie mamy zadnej małży -tato ale na prawde mamy małze -nie kłam nie mamy zadnej małży!!!!!!!! -ale ja nie kłamie, mamy małże ,jest w drugim pokoju na to zdziwiony tata: -no to chodźmy tam i pokaż mi te małże ale jak kłamiesz dostaniesz kare! poszli do drugiego pokoju ,a tam na fotelu śpi babcia-straruszka,halka jej sie podwineła i wystawał kawałek pomarszczonej kuciapy: -tato patrz MAŁŻA!!! (pokazuje synek na kuciape babci) zawstydzony tata mówi: -synku no widzisz to nie jest małża ,tylko cipka twojej babci - TAK ???!!!!A SMAKUJE JAK MAŁŻA!!
Wraca mąż do domu, otwiera drzwi a tam jego żona na klęczka, wypiętym tyłkiem szoruje podłoge. Ten niewiele myśląc, ściąga spodnie i bierze ją od tyłu. Żona się odwraca i mówi: - A ty to jesteś tak samo popierdolony jak chłopaki u mnie w pracy.
Do żołnierza pilnującego wejscia do kancelarii premiera podchodzi staruszek i prosi: - Panie oficerze, ja tak bardzo chciałbym się widzieć z premierem Kaczyńskim... - Prosze pana - tłumaczy wojak. - Jarosław Kaczynski nie jest juz premierem. - no tak. dziekuję - mówi staruszek i odchodzi. nastepnego dnia sytuacja sie powtarza - Panie oficerze, ja tak bardzo chciałbym sie widziec z premierem Kaczyńskim... - prosze pana. pytał pan juz wczoraj. a ja panu odpowiedziałem ze ze pan Kaczynski nie jest juz premierem... Staruszek znów dziekuje i odchodzi. i tak przez kilka dni. W koncu po kolejnym pytaniu zołnierz nie wytrzymuje: - przychodzi pan tu od tygodnia i za kazdym razem tłumacze panu ze pan Jarosław Kaczynski nie jest juz premierem. - wiem panie oficerze - usmiecha sie staruszek - ale ja tego poprostu uwielbiam słuchać. Zołnierz salutuje, usmiecha się i mówi: - Zatem do zobaczenia jutro !
A zatem do zobaczenia następnym razem :D
edyta: literówki
|